21 października 2008

Piosenki !!!!!!!!!!


Łał ! - krzyknęła kolezanka gdy odkryła nasze piosenki na stronie kabaretu .
Tak są już na stronie i zapraszamy do słuchania . Kolejne w przygotowaniu . Planujemy umieścić :
Szukam męża, Ekonomiczny,Będę,Eventową ,Sąsiadka , Dziewczyny lubią wąs i jeszcze dwie o których musze milczeć póki co .
Bedzie co słuchać !
Stefan
ps, a narazie kawałek jesieni z mojego ogrodu...

17 października 2008

Najzabawniejsza historia ?


Każdego roku zdarza się co najmniej kilka .
Myslę jednak , że ta była jak z filmu ...
Oto podczas wystepu festynowego w miejscowości Poniec pojawia się chłopak z pizzą .
Człowiek ten przyjechał z dostawą pizzy , a więc taki pizzaman .
Bez wiekszego zastanowienia zmierza w naszą stronę , przedziera się niezatrzymany przez barierki i wchodzi na senę . Wszyscy spokojnie sądzili , że to jakiś element naszego programu , jakiś ciekawy żart-skecz z pizzą !
Młodzieniec podchodzi do Stefana i pyta : Prosze pizza wiejska ! Pan zamawiał ?
Dorota do niego : To program na żywo , proszę szukać poza sceną .
Pizzaman : może ktoś z waszego zespołu zamawiał ?
Stefan : nie , nein , no ! Kolego opuść scenę i skończ ten żart , fajny , ale my tu pracujemy.
Pizzaman : to kto zamawiał ?
Stefan : rety !!!-i schodzi do garderoby gdzie oparty o ścianę płacze ze śmiechu ...
Pizzaman tak nas rozbawił , że Dorota stała na środku sceny rozbawiona rozglądała się wokoło .
Nata w garderobie cieszyła się ze Stefanem sądząc , że ten opowiada jakiś nowy pomysł na skecz , co z kolei podkręcało Stefana .Gdy zobaczyła że to serio włączyła 6 bieg ... :)))))))))))))))))))))
W tym czasie pizzaman uparcie przepytał całą obsługę techniczną , akustyków , ochroniarzy i kto tam jeszcze był wokół sceny . Nie zatrzymany utonął w tłumie widzów poszukując swojego klienta.
My próbowaliśmy dokończyć program ...dokończyliśmy ...
Na podziw zasługuje jego determinacja , gdyby tak wszyscy chcieli wykonać swoją pizze ...

Nareszcie gramy we Wrocławiu

bardzo się cieszymy na 7.11. !
Przez cały rok jeździmy po Polsce z koncertami , a nasz Wrocław ...nic .
Zapraszamy do ODT Światowid na Biskupinie .

14 października 2008

Ile Was ?! Raz ...

Kabaret Klaps i jego kabareciarze , którzy dali nam swoje rysy twórcze od poczatku istnienia tego kabaretu :
Stefan - niezatapialny eksplorer
Nata - niezatapialna wokaliza
Dorota - niezatapialna ... na 100 %
a jest też :
Starski - bywa , a teraz gdzieś hen na Pacyfiku
a byli :
Ewelina Ciszewska - teraz wykłada na PWST
Michał Dawidowicz - teraz studiuje w Łodzi reżyserię
Wojtek Bauman - teraz prezesuje ,gdzieś ...
Kamil Przyboś - teraz bawi się dźwiękiem
Robert Gulaczyk - teraz w teatrze zielonogórskim
Każdy z nich pozostawił coś dobrego w kabarecie , jedni więcej drudzy mniej .
Aktualny skład jednak to optymalna wersja Klapsa , któremu charakterem coraz bliżej do rosyjskiego "Krzywego zwierciadła" , polskiego "Hrabi" i niemieckiego "Wochenende".
To znakomite towarzystwo.

"M jak chemia" zobowiązuje


W trakcie tworzenia programu "M jak chemia" dowiedzieliśmy się tak wiele o barwach miłości.

Co my kochamy ...np. : złotą polską jesień .

Wczoraj robiąc rowerowe "kółeczko" dla poprawienia kondycji stwierdziliśmy , że cudownie brzmią suche liście pod kołami , jakby sie odzywały do nas , zagadywały .

I ten zapach liści , zapach jesieni i szeroki przyjacielski uśmiech rozwartych skorupek kasztanów.

Wrocławski park kolejny raz dał nam porzucić stres i zapomnieć o 6 biegu codzienności .
Nata i Stefan

12 października 2008

Jesli nie ma nas na scenie to jesteśmy...


w lesie ...

zwykle przy pieknej pogodzie
(trzeba dbać o strunki głosowe ).

5 października 2008

Ten duet tak ma


Kwiaty


a Dorota w Obonikach Śąskich dostała większy bukiet ...

buuuuu!