2 grudnia 2007

Polityka na urlopie 2


Kabaret Klaps
Stefan Brzozowski
Miejsce : studio telewizyjne
Występują :
Pani Redaktor – Natalia Rula
Pan Poseł - Stefan Brzozowski

Pani Redaktor-Panie pośle …,panie pośle jesteśmy już na wizji …
Poseł odwraca się powoli , na twarzy ma silny makijaż , peruka , kolczyki …
Pani Redaktor- panie pośle co się stało ?
Pan Poseł- proszę nie pytać pani redaktor , jestem ofiarą pośpiechu , można rzec intensywności współczesnej cywilizacji lub inaczej …manipulacji mediów.
R.- ale to pan panie pośle ?
P.- oczywiście , że ja , przede mną na liście do charakteryzacji była pani posłanka Senyszyn ale mnie się spieszyło …wepchnąłem się ,no i pani rozumie , stało się .
R.- jakoś panu nawet do twarzy …
P- ciekawe jak wyglądam, macie tu lustro?
R- panie pośle tematem dzisiejszej rozmowy jest pana stosunek do mniejszości seksualnych.
P- wolałbym , aby nie używała pani określenia stosunek , bardziej trafne byłoby opinia.
R- wiec jaka jest opinia pana i pańskiej partii ?
P- niezmienna na nie
R- macie państwo w tej sprawie wniosek o zmianę w konstytucji ?
P- dokładnie tak , uważamy , ze sprawy poszły za daleko i czas unormować to zagadnienie konstytucyjnie.
R- w jaki sposób ?
P- chodzi nam o to by te osoby wyszły z cienia i były rozpoznawalne .
Chodzi o to aby jeśli ktoś jest jakiś inny to niech to powie , prawda , a nawet pokaże prawda poco się ukrywać , nasze tolerancyjne społeczeństwo zasługuje na więcej zaufania .
My na przykład w naszej partii wszystko sobie pokazujemy …
R- w jaki sposób pan i pańscy koledzy widzą realizacje wyjścia z cienia ?
P- nie wymagamy nic specjalnego , może jakaś legitymacja , różowe dowody osobiste , skarpetki w paski , prawda , jakieś łańcuszki przy zegarku , w telefonie Elton John, chustka w kieszonce , takie drobne gustowne atrybuty prawda.
R- więc chodzi o to aby byli widoczni ?
P- dokładnie tak ,transparentni , żeby nikt nie łamał sobie głowy i nie ponosił wydatków na próżno , prawda .
R- no tak , ale gdy na pana patrzę to cos mi się nie zgadza…jakoś pan dobrze się czuje z…
P- jak zawsze , ja to prościej wyjaśnię :
bo pani wygląda jak pani , a jakaś pani wygląda jak pan , ma spodnie , buty , skarpetki , koszulkę lub tiszert , włosy , zęby , drobne pieniądze i bilet tramwajowy ,prawda , używany.
Inaczej widząc , jakiś pan prawda np. ja , wygląda jak pani , ale wystarczy , że to zmienimy i staje się jasne , ze to mniejszość ! hahahahaha!
R- teraz …rozumiem panie pośle .
P- no widzi pani , zasady , to one określają nasz byt .
R- pan jest człowiekiem zasad ?
P- zdecydowanie ! Zdrowe , rodzinne zasady , tego nam trzeba !
R- dziękujemy , proszę pozdrowić małżonkę …
P- rozwiodłem się
R- to proszę pozdrowić dzieci …
P- wychowuje babcia
R- rodzinę …
P- nie widuję , czas poświęcam partii , interes partii jest większy od mojego interesu…
R- nie wątpię , no to proszę pozdrowić psa …
P- zagubił się na spacerze w lesie…
R- nie ma pan kogo pozdrowić ?
P- ależ oczywiście że mam , pozdrowię wyborców ,
Pozdrawiam i życzę …stosunkowo miłego dnia .

Brak komentarzy: