20 lipca 2009

Anegdota Wakacyjna 4



W garderobie na stoliku stało kilka butelek napojów , talerz z przekąskami oraz keksem.
Nakrapiana żółć dojrzewających bananów zabawnie kontrastowała z kubkami parującej kawy.
Bardzo znany aktor Wiktor pyknął z fajki i pozostał w zadumie .
Aktor Marian westchnął .
- panowie zawsze tak milczą ? – spytała Natalia…
Wiktor uniósł brwi i zdumionym wzrokiem spojrzał na Natalię .
Marian westchnął .
Obaj panowie nie znali jeszcze Natalii i nie mogli wiedzieć , że to osoba niezwykle towarzyska. Przyjazna ale uparta – rogata dusza.
Do garderoby wszedł Stefan przepłukał usta kawą
- sala się zapełnia – poinformował i wyszedł.
- No tak – odparł Marian
Natalia zagadnęła – no bo jeśli panowie muszą się tak koncentrować to ja nie będę przeszkadzać, ale skoro dzielimy garderobę to może warto porozmawiać.
To zawsze trochę wuluzowuje , taki mentalny streczing …
Uśmiechnęła się.
Wiktor spojrzał na Natalię z wyrazem twarzy , jak to się mówi , pokerzysty.
- proszę powiedzieć – powiedział Wiktor odejmując fajkę od ust – państwo jesteście kabaretem , ale jakim , pytam o charakter …
- Klaps z charakteru autorski , śpiewamy i gramy, ale nie całkiem gdyż pojawiają się elementy np. ekwilibrystyczne . Staramy się być zabawni no i nie kopiować znanych – wyrecytowała Natalia.
- to dobrze – odparł Wiktor – wie pani bo mnie te wszystkie młode kabarety mało imponują , to takie …każdy założy na głowę chustkę lub beret , albo przebierze się mężczyzna za kobietę i zaraz ma być z tego kabaret , mnie to się nie podoba- powiedział wskazując na rozwieszone wokoło plakaty kabaretów- Państwo jesteście aktorami ?
- Magda nominalnie jest – powiedziała Natalia co było najprawdziwszą prawdą gdyż Magda dysponuje dyplomem PWST który otrzymała jak wiadomo wraz z godnością…lub na odwrót.
W tej chwili do garderoby wszedł Stefan szykując się do występu.
Z kufra wyjął beret , damską chustkę i czapkę pilotkę , stwierdził – no to robimy kabaret – założył beret i zakrzyknął był szekspirowsko -do dzieła…!- … wyszedł.
Wiktor przypalił fajkę i wypuścił chmurkę aromatycznego dymu.
Filozoficznie spojrzał na plakat bardzo znanego kabaretu…

Brak komentarzy: