12 lipca 2009

Historia pewnych spodni




Historia spodni czyli Pantalone Story

Stefan wybierał się w kolejny rejs . Tym razem wchodził na pokład TS Maxim Gorky.
Kto choć trochę interesuje się polityką to pamięta iż na pokładzie tego okrętu miały miejsce ważne spotkania na szczycie USA-ZSSR , kto nie pamięta niech wie , że tym okrętem pływało się w czasach ZSSR wyłącznie jako członek politbiura lub za wielkie zasługi.
Jest w tym okręcie cos pięknego. Są tu najbardziej przestronne kabiny w tej klasie okrętów , dobra obsługa , świetne jedzenie , no i jest z kim pogadać , bo jeśli nie z turystami to zawsze z rosyjską obsługą .
Tak więc Stefan wszedł w Bremershaven na pokład i zajął swoją kabinę w I klasie.
W kabinie włączył telewizor. Pokładowa telewizja nadawał właśnie dokumentalną relację z ewakuacji na …Maximie Gorkim po zderzeniu z górą lodową. Stefan przerwał rozpakowywanie bagażu i zaczął się intensywnie zastanawiać czy zejść na ląd i już tu nie wracać. ..Wieczorem odbyło sę spotkanie organizacyjne grupy artystów którzy w tym rejsie będą towarzyszyć turystom i prezentować swoje show. Przyszła kolej na rozpakowanie kostiumów. Stefan dość szybko przypomniał sobie , że nowe wieczorowe spodnie pozostawił w domowej szafie. Spodnie potrzebne na wieczór były we Wrocławiu! Natychmiastowy telefon do Wrocławia. Spodnie zostały spakowane i nadane przesyłką super ekspresową na adres najbliższego portu czyli Southampton(stąd wypływał Titanic). Po zawinięciu do Anglii okazało się , że nie ma przesyłki. Cały dzień w tym portowym mieście Stefan spędził w przymierzalniach sklepów z męską odzieżą .Starcie z angielskim stylem przegrane…w końcu tu urodził się był Benny Hill , jeśli ktoś oglądał to widział w czym ci faceci chodzą ubrani. Kolejną szansą była Szkocja i Wyspy Owcze…
Jakże naiwny był w owym czasie nasz Stefan , dopływając ostatecznie do Genui nadal miał nadzieję …
Historia kończy się w pewne wrześniowe popołudnie .Złota Polska Jesień , rosół , zapach piekącego się placka ze śliwkami , typowa polska niedziela, dzwonek do drzwi.
Na progu stoi sąsiadka z okrutnie postemplowaną paczką .
- Wczoraj odebrałam za Ciebie paczkę od listonosza , chyba z daleka…- oznajmiła sąsiadka.
Paczka została ostemplowana w wielu portach , oclona w wielu krajach i ostatecznie wróciła po ponad czterech miesiącach podróży . Robiła wrażenie strudzonego podróżnika.W środku znajdowały się najcenniejsze spodnie Europy.
……Zdjęcie – wyspa Jan Mayen – w drodze na Spitsbergen…autorem zdjęca jest oczywiście Stefan.

Brak komentarzy: